Może już bez dłuższego wstępu zaczynajmy:(sorki za jakość zdjęć ale światło naturalne się zmieniało a zależało mi żeby wywalić już te opakowania)
Zacznijmy od włosów:
Szampon Dove Hair Therapy Nutritive Solutions- szampon, który zostawiał włosy delikatne i miłe w dotyku. Nie przesuszał mi włosów. Jeśli mi się spieszyło to bez problemu mogłam ominąć odżywkę przy tym szamponie.Czy kupię ponownie? TAK
Nivea kolor protect- oj z tego szamponu nie jestem zadowolona obciążał mi włosy. Już na drugi dzień wyglądały jak tłuste. Obciążał je i były tępe w dotyku. Czy kupię ponownie? NIE
Syoss Beauty Elixi- olejek, który cudów nie robi ale jest bardzo wydajny. Używałam go zawsze na 1/2 długości włosów po umyciu. Nie obciążał ich pozwalał je rozczesać. Troszeczkę tam jeszcze zostało na spodzie ale już data ważności dawno minęła a zalegał w szafce. Czy kupię ponownie? NIE
Joanna jedwab do włosów- ten jedwab u mnie też sprawdził się średnio. Odłożyłam go na jakiś czas bo kupiłam ten z Green Pharmacy, który zdecydowanie lepiej trafił w mój gust. Niby wygładzał, pomagał rozczesywać włosy ale nie miał tego czegoś w sobie. Czy kupię ponownie? NIE
Green Pharmacy kolejny jedwab do włosów. Tym razem jest to mój ulubieniec. Wydajny, tani, dobrze działa na włosy. Większą recenzje macie tu. Czy kupię ponownie? TAK
Uffff maraton włosowy skończony teraz żele do mycia ciała.
Apart Natural Nektar do kąpieli- ja go osobiście używałam jako żel pod prysznic. Miał przyjemny zapach, który niestety nie utrzymywał się długo na skórze, średnio się pienił na myjce, wydajny bo bardzo długo męczyłam się żeby z nim skończyć. Czy kupię ponownie? NIE
Avone Sense Citrus Burst- Jeden z moich ulubionych zapachów z tej serii. Ten jest akurat w wersji wyjazdowej. Miałam już 2opakowania po 500ml. Aktualnie kocham żele z Dove więc nie wiem czy do niego wrócę. Ale mogę o nim powiedzieć, że jest: tani, wydajny i ładnie pachnie. Czy kupię go ponownie: NIE WIEM
Dove Go Fresh- ostatnio pisałam o jego braciszku tu .Fenomenalny żel, który pięknie pachnie, nie przesusza i jest bardzo wydajny. Ja widzę w nim same plusy! Czy kupię ponownie: TAK!!
Tutti Frutti olejek do kąpieli- Używałam go również pod prysznic. Fajny zapach, ładnie się pienił do tego nie wysuszał skóry. Muszę też przyznać, że był wydajny i tani bo kupiłam go w Biedronce. Czy go kupię ponownie: TAK
On Line żel pod prysznic- kosmetyków z tej firmy nigdy nie miałam. Trafiłam na ten żel za 5,95zł za 500ml. Stwierdziłam, że może warto spróbować. Żel ładnie pachnie a co najważniejsze zapach długo się utrzymuję co jest na duży plus;)Podoba mi się też zamknięcie(typu klikasz z jednej strony a z drugiej wychodzi dzióbek z dziurką). Czy kupię ponownie: TAK
Tutti Frutti- peeling- też już pisałam o tym maleństwie(tu). W
tym przypadku przysłowie małe ale jare jest bardzo adekwatne. Dość ostry
peeling o ładnym zapachu. Czy kupię ponownie: Tak
Be Beauty płyn micelarny- denko u mnie bez tego płynu to denko stracone. Ładnie zmywa makijaż, jest bardzo tani(za 200ml około 4.39zł), nie pozostawia lepkiej warstwy na twarzy. Czy kupię ponownie: TAK
Garnier Mineral Invisible- antyperspirant w kulce. Przyjemny produkt niczym szczególnym nie różniące się od jego braciszka o którym pisałam tu. Ładnie pachnie, chroni przed potem i brzydkim zapachem. Czy kupie ponownie: TAK
Uffff i możemy przejść do kolorówki, której za wiele nie będzie.
Do kosza wpadły 3 maskary:
Essence I Love Extreme- Przyjemna maskara, która tworzy efekt wow na rzęsach. Nie osypuję się, nie kruszy a jej duża szczoteczka zarówno utrudnia jak i ułatwia malowanie rzęs. Ja ją kupiłam w zestawie z innym tuszem za 9,99zł. Jak za tą cenę produkt dobry. Czy kupie ponownie: NIE ponieważ mam innego ulubieńca
Avon Supershock- pamiętam ją z czasów technikum gdzie wszystkie kosmetyki były mega drogie a moja koleżanka byłam konsultantką Avon z rabatem -40%. A że mieszkałyśmy razem w bursie to i rabat dostawałam. Ze wspomnień tusz robił super efekt. Niestety teraźniejszość okazała się dla niego mniej kolorowa. Strasznie zlepiał mi rzęsy. Nie można było nim uzyskać efektu wachlarza. Czy kupie ponownie: NIE
Wibo Growin Lashes- mój nie wątpliwy ulubieniec wszech czasów. Zużyłam już 4 jego opakowania. Pięknie pogrubia, robi efekt WoW i nie osypuję się. Żyć nie umierać do tego jego cena około 9 zł! Szał bardzo Wam go polecam. Czy kupie ponownie: TAK
Essence Gel Eyeliner- mój pierwszy żelowy eyeliner, który bardzo miło wspominam. Mocny czarny kolor, idealna konsystencja nawet dla początkujących, przyjemna cena. Niestety wycofali go. Szczerze nie rozumiem taktyki firm. Coś się sprawdza ludzie chętnie po to sięgają a oni co? a wycofamy. Czy kupie go ponownie: jeśli byłby dostępny to oczywiście, że Tak niestety nie jest.
To tyle denko długie trochę poleciałam z tym szybko ale nie
chciałam Was zanudzać. Jak widzicie parę bubli się znalazło ale i parę perełek,
o których jeszcze napisze więcej. Miałyście coś z tego? Czekam na Wasze komentarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz