Opakowanie i cena:
Krem mieści się w tubce, która jest zakręcana. Szczerze nic do tubek nie mam ale strasznie nie lubię gdy muszę coś zakręcać taka moja mała fobia;) Cena jest rewelacyjna! Dałam za niego 12,90zł. Jeśli chodzi o dostępność to chyba tylko i wyłącznie apteki(i pewnie tylko te wybrane;()
Konsystencja i zapach:
Konsystencja krem jest dość rzadka na krem. Myślałam, że będzie troszeczkę gęstszy. Produkt zapachu nie posiada.(może delikatna nutka aptecznego zapaszku)
Moja opinia:
Po wakacjach muszę przyznać, że moja skóra się troszeczkę łuszczyła z czoła za sprawą delikatne po oparzeniu słonecznym. Jednak sam produkt pozwalał mi pozbywać się pieczenia po moje kąpieli słonecznej. Moja bratowa też go podkradała podczas wakacji i bardzo podobał jej się efekt nawilżenia- podobnie jak mi. Jeszcze jedna rzecz mi się w nim bardzo podoba nadaję się idealnie pod makijaż stosuje go codziennie rano i nie powoduję na mojej twarzy w ciągu dnia jakiegoś wielkiego świecenia. Właśnie to go odróżnia od wielu innych nawilżających kremów on nie natłuszcza skóry z wierzchu lecz się wchłania i działa głęboko. Będę go szukać jak tylko ten mi się skończy bo jest fenomenalny lepszy od Alantan dermoline.
Lubicie czy średni? Spotkałyście go gdzieś na swojej drodze?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz