Jak zawsze zacznę od opakowania i ceny:
Produkt zamknięty jest w małej buteleczce 100ml, która mieści się wszędzie i będzie idealna na jakieś wakacje. Już sama etykieta mówi nam, że zapach będzie soczysty i przyjemny. Do tego butelka jest przeźroczysta-wiemy ile zużyłyśmy produktu. Cena to 4,99zł z dostępnością może być ciężko bo od dłuższego czasu nigdzie nie widziałam(ten dorwałam w Rossmannie na stanowisku z miniaturami podróżnymi).
Konsystencja i zapach:
Konsystencja nie jest ani za gęsty ani za rzadki. Idealny do takiego opakowania, z którego ciężko by było wyciągnąć gęstą galaretkę. Zapach jest obłędny. Uwielbiam go typowa wiśnia! Kiedyś miałam olejek z tej samej wersji zapachowej i cała rodzina go uwielbiała.
Moja opinia:
Jak już wspominałam wyżej bardzo lubię peelingi z mocą! Nie stosuję tego typu kosmetyków do po miziania sobie ciała tylko żeby coś robił. Ten produkt idealnie się spisuje. Ma drobne ale ostre drobinki, które za szybko nie rozpuszczają się po zetknięciu z wodą. Do tego nie pozostawia tłustej warstwy na moim ciele co jest dla mnie jeszcze lepsze! Jak na małą pojemność jest bardzo wydajny. Nie stosowałabym go jednak na skórę dekoltu ponieważ może podrażnić skórę. Ja zazwyczaj używam go na nogi i tam świetnie się spisuję. Muszę wrócić do zapachu, który jest cudowny i zachęca do wypróbowania innych albo do wrócenia do niego.
Miałyście? Lubicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz