czwartek, 12 stycznia 2017

Nawilżający krem pod oczy z ekstraktem z lnu VIANEK



Firma Vinek zdecydowanie podbija moje serce. Ostatnio pisałam Wam o olejku do włosów tym razem chciałam pokazać Wam nawilżający krem pod oczy.
Opakowanie i cena:
Opakowanie jak zawszę uroczę i przyjemne dla oczu. Zaopatrzone w pompkę dzięki czemu nie musimy grzebać palcem w słoiczku. Ceny wahają się od 25 do 30 zł.
Zapach i konsystencja:
Konsystencja jest lekka ale bardzo treściwa. Zapach jest bardzo delikatny wyczuwalny tylko gdy zbliżymy krem do nosa.
Moja opinia:
Kremy pod oczy nigdy nie były moją mocną stroną ponieważ zazwyczaj znajdują się one w słoiczkach. Jako posiadaczka długich paznokci zawsze był to mój problem. Nie lubiłam też jak krem jest bardzo tłusty bałam się czy korektor pod oczami się nie zważy czy zroluje. W tym przypadku nic takiego się nie dzieje kosmetyk świetnie się wchłania i po chwili mamy możliwość nakładania makijażu na twarz.
Mimo tego, że krem jest delikatny świetnie radzi sobie z nawilżaniem skóry. Krem nie szczypię w oczy. Tak jak wspominałam ostatnio dostępność tych produktów jest słaba ale w Intrenecie znajdziemy wszystko :) Zaskoczona też jestem tym, że produkty marki Vianek produkowane są przez firmę Sylveco 


Co jeszcze polecacie z tej firmy? Ja póki co jestem zadowolona z ich produktów w 100%

wtorek, 10 stycznia 2017

Olejek do włosów Vianek

Hej olejowanie włosów nie jest moją mocną stroną niestety przemawia przeze mnie straszny leniuszek. Jeżeli jednak go przezwyciężę zazwyczaj sięgam po olejek do włosów firmy Vianek.
Cena i opakowanie:
Olejek zapakowany jest w białe opakowanie z pompką. Niestety pompka czasami lubi się zacinać :/ Cena ok 20zł za 200ml.
Zapach i konsystencja:
Olejek jest bardzo rzadki dzięki czemu jest bardzo wydajny. Zapach jest bardzo przyjemny, słodki nie po zmyciu z włosów jest niestety niewyczuwalny.
Moja opinia:
Olejek bardzo lubię za to, że nieważne ile go nałożymy nigdy nie obciąży nam włosów. Po umyciu głowy nie mamy wrażenia brudnych włosów co w niektórych przypadkach się zdarza. Olejek jest wybawieniem dla moich suchych końcówek, które niestety odrobine się podniszczyły po lekkim rozjaśnieniu. Włosy po nim są przyjemne, lśniące i odżywione. Niestety z dostępnością tych produktów może być ciężko, chociaż w mojej osiedlowej drogerii mogę je dostać. Najlepiej chyba szukać go w Internecie. Na składach w kosmetykach za wiele się nie znam jednak wyczytałam na różnych blogach wiele dobrego o tym co się znajduje w środku tego produktu. Olejek świetnie spisuje się w nawilżaniu skóry, nakładam go na wilgotną skórę i wycieram ręcznikiem.Produkt bardzo przyjemny na pewno do niego wrócę jeżeli się skończy. Mały minus za krótką datę ważności ale to tylko świadczy o tym jaki dobry skład ma w sobie. 


                                 Miałyście go? Jeżeli nie ja bardzo go polecam wypróbować !

niedziela, 8 stycznia 2017

Ziaja Intima kwiat lotosu-nawilżająca pianka do higieny intymnej

Hej dziewczyny dzisiaj kolejna notka ale tym razem pielęgnacyjna :) Piankowa formuła w kosmetykach jest moją ulubioną i bardzo się ucieszyłam gdy zobaczyłam na półce sklepowej pianke do higieny intymnej od firmy Ziaja.
Cena i opakowanie:
Opakowanie jest bardzo estetyczne całe białe z niebieskimi napisami. Produkt zaopatrzony jest w pompkę. Cena to ok 8zł.
Zapach i konsystencja:
Produkt ma bardzo delikatny i ładny zapach. Zazwyczaj zapachy takich produktów nie przypadają mi do gustu ale ten bardzo mi się podoba. Pianka ma delikatną konsystencję, która świetnie się rozprowadza :)
Moja opinia:
Nigdy nie przywiązuje uwagi do tego rodzaju produtów. Zazwyczaj co wpadnie mi w ręcę to to biorę. Pewnie dlatego, że jeszcze nie trafiłam na produkt, który tak bardzo przypadł mi do gustu. Ładnie pachnie, dobrze myje, nie podrażnia jest bardzo delikatny dla wrażliwych okolic. Niestety pianka wydaje się mało wydajna. Jednak urzekł mnie jej zapach i formuła dlatego ten minusik mnie nie zniechęca. Produkt jest łatwo dostępny. Kolejny mały minusik to opakowanie co prawda jest białe, estetyczne ale niestety nie widać ile produktu jest w środku.



Jakie są Wasze ulubione produkty do higieny intymnej? Używałyście już tej pianki?

sobota, 7 stycznia 2017

WIBO Royal Shimmer

Hej dziewczyny dzisiaj przychodze do Was z recenzją kosmetyku, który pewnie większośĆ z Was zna :) Będę mówić na temat rozświetlacza marki Wibo. Ponieważ miałam już wersje  Diamond Illuminator postanowiłam na promocji w Rossmannie -49% sięgnąć po inną wersję tym razem Royal Shimmer i to właśnie o nim będzie mowa.
Cena i opakowanie:
Produkt umieszczony jest w plastiokowym małym opakowaniu, które zmieści się do każdej kosmetyczki dzięki czemu możemy go mieć zawsze przy sobie. Cena to ok 11zł.
Konsystencja i zapach:
Produkt jest dość grubo zmielony przez co widoczne są duże częstki brokatu. Niestety bardzo się pyli co widać na zdjęciach poniżej. Bezzapachowy.
Moja opinia:
Zadowolona z innej wersji rozświetlacza firmy Wibo z chęcią sięgnęłam po tą wersję. Spodziewałam się po tym produkcie pięknej złotej tafli bez ani jednej wielkiej drobiny brokatu niestety bardzo się rozczarowałam ponieważ produkt zostawia chamski dykotekowy błysk, który wyglada sztucznie i brzydko na policzkach. Drobinki niestety lubią migrować po twarzy i taki sposobem mamy brokatowy makijaż na całej twarzy. Kosmetyk dobrze utrzymuję się na skórze jest to czas ok 5-6h. Jak widzimy niżej na zdjęciach produkt strasznie się opisuje. Rozświetlacz od otwarcia ważny jest 6miesięcy co dla mnie jest trochę słabe ponieważ nawet przy codziennym stosowaniu nie jesteśmy w stanie wykończyć tego produktu. Jestem średnio zadowolona z tego produktu ponieważ brzydko wygląda na skórze i ma słabą jakość.




Miałyście ten rozświetlacz? Jakie jest Wasze zdanie na jego temat? Jakie tanie rozświetlacze polecacie ?