czwartek, 11 kwietnia 2013

Płyn micelarny Be Beuty z Biedronki

Witam dzisiaj kolejny post o demakijażu. Przez ostatnie trzy miesiące miałam okazję testować dwa płyny micelarne. O jednym już pisałam tutaj. Wrócimy jednak do bohatera dzisiejszej notki. Jest to płyn micelarny z Be Beuty ze sklepu Biedronka. Dużo o nim czytałam za nim go kupiłam. Dowiedziałam się, że to idealny płyn do ścierania makijażu, tani, wydajny, delikatny dla oczu. Mogę się zgodzić tylko z tym, że jest on tani (4,99). Z idealnym ścieraniem makijażu ma niestety problemy. Całkiem możliwe, że przez moją mega grubą warstwę, którą zawsze nakładam na swoje rzęsy. Zauważalny efekt pandy. Wydajny?! NEVER EVER. Po miesiącu miałam pustą buteleczkę. Ostatnia zdecydowanie odstraszająca rzecz szczypie w oczy ;( Muszę podkreślić, że do wrażliwych nie należą. Płyn zdecydowanie nadaję się "na ratunek" jeśli skończy się nasz ulubiony produkt. Przy codziennym demakijażu jednak bym go nie stosowała.

Jakie jest wasze zdanie o nim?

6 komentarzy:

  1. Wszyscy zachwalają a ja głupia jeszcze go nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale widzę ty masz inne zdanie

      Usuń
    2. Myślę, że warto spróbować za tą cenę. Ja wiem, że już do niego nie wrócę

      Usuń
  2. A ja z kolei go bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hit internetowy w świecie blogerek :)

    OdpowiedzUsuń