wtorek, 17 grudnia 2013

Rimmel, Match Perfection, Bronzer (Puder brązujący)

Dzisiaj opiszę Wam mojego ulubieńca ostatnich tygodni. Jest nim bronzer z Rimmel serii Match Perfection (ogólnie ta seria jest bardzo udana).
Pisząc tą notatkę zajrzałam z ciekawości na wizaz.pl co inni myślą o nim. Muszę przyznać, że jest wiele opinii negatywnych i pewnie gdybym je przeczytała przed zakupami w Rossmannie, nie wzięła bym go.
Dziewczyny narzekają na drobinki, jest mało na pigmentowany oraz, że jest pomarańczowy.
Jak ja się do tego odnoszę?
Bronzer owszem drobinki ma ale tak delikatne, że nadają buzi piękny blask. Kolor może wydaję się pomarańczowy ale na buzi wygląda naturalnie a dzięki tej "słabej pigmentacji" możemy stopniować efekt bez plam. Nie lubię bronzerów, które przykładam do twarzy i nie możemy ich za bardzo kontrolować.
Jego największym minusem jest opakowanie. W żaden sposób się nie zamyka.Niby można je zakręcić ale to działa tak słabo, ze jeśli tylko pociągniemy za górę bronzer staje przed nami otworem. Wolałabym już dołożyć jakąś sumę pieniążków i wiedzieć, że mój produkt jest w pełni bezpieczny.





Podsumowując. Myślę, że jest to dobry produkt dla osób mało doświadczonych w konturowaniu twarzy. Mam Honolulu z W7. Jednak bardziej przemawia do mnie produkt z Rimmela mam nad nim wiekszą kontrole. 

Co o nim myślicie? Miałyście go? 
Ja strasznie jestem z niego zadowolona jednak musicie wziąć pod uwagę to, że co sprawdzi się u mnie niekoniecznie sprawdzi się u Was albo może nie sprostać Waszym wymaganiom.
  

8 komentarzy:

  1. wygląda ciekawie, mam teraz od niedawna puder z tej serii, w takim samym opakowaniu i mam nadzieje, że to opakowanie nie będzie tak szwankowało:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda fajnie, ale ja nie używam bronzerów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje się być delikatny, może spróbuję :) Nie używałam nigdy bronzera, więc umiejętności mam zerowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nigdy nie używałam jeszcze bronzera i trochę się obawiam spróbować :) Widzę, że na Twoim pisze medium więc może jakiś jaśniejszy też jest, przyjrzę się im w Rossmannie :)

      Usuń
  4. Wygląda całkiem przyjemnie, myślę, że u mnie też by się sprawdził, ponieważ lubię taki delikatny efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam Honolulu W7 i latem nawet jest ok, ale teraz jestem jeszcze bledsza i każdy bronzer wydaje mi się zbyt ciemny. Ten daje subtelny efekt, więc muszę się mu bliżej przyjrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pudry z Rimmela mają słabe opakowania, bardzo mi to doskwiera zwłaszcza w pudrach w kamieniu który chętnie wzięłabym do torebki na poprawki w ciągu dnia ale nie da rady niestety... Co do bronzera nie kupiłabym go ze względu na te drobinki bo niestety przy mojej tłustej cerze wyglądałabym jak żarówka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze go nie miałam, powoli chyba już czas...

    OdpowiedzUsuń